Jak działa laser do usuwania tatuażu i makijażu permanentnego?
Laser wytwarza wiązkę światła, która widzi tylko swój cel - w przypadku tych urządzeń jest to pigment w naszej skórze. Wiązka światła, nagrzewa i podnosi temperaturę pigmentu tak szybko, że pigment wręcz wybucha na dużo mniejsze cząsetczki, nie uszkadzając przy tym innych tkanek (skóry, innych komórek itd). Jednak to dopiero tylko początek procesu - bo coś z tym pigmentem musi się stać. Pigment nie jest wydalany z naszego organizmu, jest magazynowy w naszych węzłach chłonnych lub może być zmetabolizowany w wątrobie - ale musi się jakoś tam dostać. Tutaj makrofagi przychodzą z pomocą. Makrofagi to tak zwane komórki żerne, które odpowiadają za usuwanie/transport ciał obcych w naszym organiźmie. Skoro ten proces wydaje się tak prosty, dlaczego więc potrzeba paru lub czasem nawet parunastu sesji by pozbyć się tatuażu/makijażu permanentnego?
Wyobraźmy sobie, że pigment który wprowadzimy pod skórę w momencie wykonania tatuażu jest wielkości dużego samochodu, a makrofag - klapka. Nie ma więc takiej możliwości, by klapek przeciągnął duży samochód wgłąb skóry, prawda? Dlatego z każdą sesją lasera robimy tę cząsteczkę coraz mniejszą - z dużego samochodu, robi się limuzyna, z limuzyny, mały samochód, motocykl, rower, hulajnoga, deskorolka, aż w końcu - mały zabawkowy samochodzik z którym to dopiero makrofag jest sobie w stanie poradzić.
Chcesz wiedzieć więcej o tym jak działają lasery, bądź chcesz uaktualnić i poszerzyć swoją wiedzę? Skorzystaj z formularza kontaktowego, a ja chętnie prześlę Ci ofertę szkoleniową.